20 lat stażu pracy w Dalpo
O początkach pracy, rozwoju, zmianach, okraszonych nutą pozytywnych wspomnień, rozmawiamy z Błażejem Drażbą, Regionalnym Kierownikiem Sprzedaży, obchodzącym jubileusz 20 lat stażu pracy w firmie Dalpo.
Q1: Po pierwsze gratuluję jubileuszu! 20 lat to nie lada wyczyn, więc należą się słowa uznania. Czy przychodząc do Dalpo spodziewałeś się, że będziesz świętował tak okrągłą rocznicę?
BD: Dziękuję. Z pewnością przychodząc do Dalpo nie spodziewałem się takiego jubileuszu. Wtedy nie wiedziałem co będę robił za 2 dni.
Zaczynając pracę myślałem, że na stanowisku handlowym trzeba ją zmieniać co 2-3 lata…. tak wtedy pisali w książkach. Z czasem zauważyłem, że to firma Dalpo zmienia się w błyskawicznym tempie, a jednocześnie miałem świadomość i poczucie, że mam na to duży wpływ.
Q2: Jakie były Twoje początki? Od jakiego stanowiska rozpoczynałeś karierę w Dalpo i jak zmieniała się Twoja ścieżka kariery przez lata?
BD: Zaczynałem od stanowiska przedstawiciela handlowego na małym regionie, później mój region działania rozrósł się nawet do 1/2 Poski.
Po kilku latach zacząłem kierować kilkuosobowym zespołem handlowców mobilnych, którzy działali na rynku hurtowym, koordynowałem również pracę działu obsługi klientów.
Kilka lat temu dział sprzedaży hurtowej i B2B zostały połączone i wtedy objąłem stanowisko Kierownika Sprzedaży w Polsce.
Kiedy dołączył do nas Maciej Orzechowski, dyr. handlowy, zmieniliśmy strukturę i w tej chwili mam stanowisko Regionalnego Kierownika Sprzedaży 1/2 Polski (północ).
Q3: Te 20 lat to oczywiście szmat czasu ale z pewnością pamiętasz jakieś wyjątkowe momenty czy też sytuacje, które zapadły Tobie w pamięć. Do których wspomnień wracasz najchętniej?
BD: Wydaje mi się, że każdy z naszej ekipy (tych 20-latków) chętnie wspomina czas kiedy było nas 10-15 na pokładzie. Rodzinny charakter firmy był widoczny na twarzy każdego z nas. Atmosfera była niepowtarzalna. Z drugiej jednak strony, teraz czuję dumę mówiąc klientom i znajomym, że w tej chwili w Dalpo pracuje ponad 300 osób.
Ciekawym momentem, który miło wspominam były odwiedziny z Maciejem Kłosem nowo zakupionego zakładu produkcyjnego w Rosnowie. Stały tam wtedy dwie duże hale, które miały być zaadoptowane na produkcję. Wiedzieliśmy, że w jednej będzie nowo zakupiona maszyna do Hot-Meltu, a w drugiej…. ?? Maciej stwierdził, że albo ją wynajmiemy albo zrobimy kort do tenisa 🙂
Po dwóch latach na korcie do tenisa stało ze 100 palet towaru, a w budowie była już kolejna hala magazynowa…. Dalpo naprawdę szybko się rozwija 🙂
Na zdjęciu od lewej: Maciej Kłos (Członek Zarządu), Błażej Drażba (RKS), Mateusz Rawecki (Prezes Zarządu)
Q4: Przychodziłeś do Dalpo na przełomie wieków, były to oczywiście zupełnie inne czasy niż obecne. Jak przez te lata zmieniał się rynek? Co było kluczowe z Twojej perspektywy?
BD: Myślę, że tak jak w każdej branży przyspiesza przekaz informacji. Rozwijają się technologie. Na samym początku raport z pracy tygodniowej robiłem na kartce A4, przygotowanej przez Panią Marię Borkowską (na początku była moją bezpośrednią przełożoną), teraz mamy CRM, który łączy wszystkie działy i cały czas rośnie razem z Dalpo. Handlowcy pracują głównie w tym programie, oprócz tego pojawiły się programy księgowe, magazynowe i jeszcze pewnie kilka innych o których nie wiem.
Na początku wieku wszystko załatwiało się na telefon teraz kierują nami odpowiednie procedury i ZASADY KOMUNIKACJI, kto czytał ten wie o czym mówię 🙂
Ale są rzeczy, które przetrwały od tamtych czasów, np. cennik Dalpo, który zmodyfikowałem na początku pracy, prawie się nie zmienił, excel jest ponadczasowy 🙂
Q5: Obecnie mamy do czynienia z sytuacją, która nie miała wcześniej miejsca. Jak teraz, w czasach pandemii, wygląda Twoje praca? Czy dużo się zmieniło?
BD: Myślę, że odpowiedź na poprzednie pytanie dużo wyjaśnia.
Nowe technologie, programy typu skype, ZOOM i inne pozwalają się spotykać z pracownikami, klientami lub są wykorzystywane w procesie rekrutacji.
Dzięki tym narzędziom możemy pracować w trybie home office.
Oczywiście nie zastąpi to bezpośredniego kontaktu z klientem ale pozwoli podtrzymać relacje i na bieżąco obsłużyć klientów.
Q6: W ubiegłym roku Dalpo obchodziło również okrągłą rocznicę – było to 30-lecie działalności. Jako doświadczony pracownik czego życzyłbyś firmie na kolejne lata dalszego rozwoju?
BD: Dalpo jest dobrze zorganizowaną firmą. Osoby, które ją tworzą patrzą w przyszłość, są chętne i gotowe do jej rozwoju. Marzy mi się żebyśmy jako Dalpo zaczęli pojawiać się w zupełnie nowych branżach i tego właśnie życzę naszej firmie.
Q7: A sobie? Jakieś życzenia na poczet kolejnej, okrągłej rocznicy? 🙂
BD: Mimo 20 lat spędzonych w jednej firmie nie miałem poczucia stagnacji ani nudy, jestem osobą, która nie może usiedzieć w miejscu, lubię jak coś się dzieje i zmienia. Uwielbiam poznawać nowych ludzi i ich doświadczenia.
Dotychczas to właśnie dostawałem od Dalpo. Dlatego życzę sobie żeby to się nie zmieniało, kusi mnie znowu żeby dotknąć czegoś nowego….
Q8: Dziękuję za rozmowę i życzę wszystkiego dobrego i samych sukcesów!
BD: Ja również, pozdrawiam całą załogę Dalpo , a w szczególności „stażowych” 20 – latków.
Pamiętajcie wiek to stan umysłu 🙂